Mango Music Club - Opole

Marysia Kaczyna

Najgorszy klub w jakim byliśmy. Zdecydowanie nie polecam i odradzam. Omijajcie to miejsce szerokim łukiem. Chamstwo i bezczelność są motywem przewodnim tego klubu. Pani sprzedająca bilety i dwaj ochraniarze mają okropne podejście do klientów. W bardzo wulgarny i pretensjonalny sposób zwracają się do gości. Obrażają klientów i zniechęcają od razu na wejściu. Doświadczenie tego jest bardzo upadlające, szczególnie, że bardzo widoczne jest to że obsługa (tzw karki ) byli pod wpływem substancji odurzających i agresywnie zareagowali, kiedy zapytałam o regulamin klubu, który jest widocznie nie pisany tylko wyimaginowany. Brak kultury wyróżnia zdecydowanie ochraniarzy. Z wyższością patrzą na przychodzących.
Zwracam się z dobrą radą do managera klubu by wysłał swoich pracowników na kurs empatii i kultury.

Patryk M.

Hmmmm....

Bramka i Welcome Team sa napewno mili i witaja klienta z radoscia. Muzyka na dwoch roznych parkietach tez daje rade, fajnie sie bawilem. Ale:

1) Brakuje w cholere powietrza, niema czym oddychac. Czulem sie po 10 Minutach jak na sparringu - dodatkowo paruje dymem sztucznym. Balkon byl zamkniety, a nepewno posluzyl by do swiezego powietrza. Nawet jak by tam bramkarza postawili ktory by otworzyl drzwi do balkonu, co pol godziny na 5 Minut - to juz cos.

2) Barmanki nieogarniaja zbytnio kolejnosci zamowien, niewiem czy specjalnie pomijaja klienta albo czy sie gubia w tlumie. Dodatkowo nierozumiem tego, jak moze Barmanka za tancerke robic. Zamowcie dwie, trzy fajne tancerki i barmanki moga sie na swojej pracy skupic. Nieraz czekasz do 15 Minut, zeby jedno Piwo zamowic.

3) Zniechecila mnie duza liczba kobiet ktore oferuja uslugi specjalne. Mialem wrazenie ze podzial to 70 profesionalne/30 normalne kobiety.

4) Obsrane i Obzygane Kible, ale na Bydlo niema lekarstwa. Zawsze bylo i bedzie.

Podsumujac calosc: Mango Club pozostaje najlepszym miejscem w Opolu. Gdyby powstala konkurcenja, to moze by sie polepszyly warunki dla konsumenta. Tak Monopol moze sobie na wady pozwalac.

Szczesliwego Nowego Roku.

M a R c I n

Porażka, byliśmy ostatnio na weekend. Na dole jakaś muzyka salsa z małą ilością starszych ludzi...dodatkowo bardzo kiepskie nagłośnienie- jak z puszki... Na górze zaś więcej "samców", którzy napicia co chwilę tłuką butelki lub szklanki na parkiecie, a ochrona stwierdza,z e nie ma zakazu wejścia ze szkłem na parkiet ale co najważniejsze...pseudo dj puszcza tylko swoje "smętne" utwory- czasami nie do tańca... A jak się podeszło żeby włączył scootera to powiedział, że takiej muzyki nie grają... Ceny jak to ceny: wejściówka 30ziko, za barem drożej jak na rynku we Wro...

Krzysiu P

Jako klub w opolu to daję 5 gwiazdek, ponieważ nie ma lepszego klubu w tym mieście. Często mają promocje dla studentów. I tworzą ciekawe imprezy tematyczne. Organizują również stand-up'y czy koncerty. Minusem, o którym się dowiedziałem od studentów, to taki że podobno na barze lubią podwyższać cenę, ale to plotki które usłyszałem. Jeśli jesteś młodą osobą z opola lub okolic to mogę tylko polecić.
P.S. Super jest ten Pan z szatni.

Damian Bucyk

Pani na wejściu i jej dwa "king kongi" czepiają się byle pierdoły na samym wejściu do klubu. Kumpel trzy razy zmieniał koszulkę, a i tak nie został wpuszczony na imprezę. Jeśli ktokolwiek chciałby wejść do środka polecam ubrać garnitur pomimo że ubiór będzie nieadekwatny do wydarzeń odbywających się w tej melinie.

Tomson Trapowiec

Moim zdaniem najlepszy klub jeśli chodzi o Opole, szatnie są płatne jednak nie są to jakieś masakryczne ceny, dość nowoczesne wyposażona sala koncertowa, ceny na barze też raczej standardowe, bez konkurencji jeśli chodzi o miasto Opole, obiekt klimatyzowany i dobrze oświetlony, znajduje się obok dość dużego parkingu, polecam

Gość

Bardzo słabo wykonawcy, DJ czasem lepsi czasem gorsi... ceny drinków powalają także polecam upić się przed pięć razy taniej. Mogłyby być imprezy w stylu Wesele ale nie tylko dla Studentów... czasem człowiek chciałby pobawić się w troszkę starszym towarzystwie ...

Iwona

W połowie września miałam okazję pierwszy raz zawitać do Mango. Atmosfera była świetna, a muzyka dostosowana do gustów gości. Barmanka długowłosa wytatuowana była zawsze uśmiechnięta, szybka i bardzo pomocna, co znacznie umiliło wieczór. Jedynym minusem były ubikacje, które zdecydowanie potrzebują remontu. tydzien później zawitałyśmy na otwarciu sali koncertowej i zawitamy do klubu pewnie jeszcze nie raz 🙂 polecam.