Próżność - Poznań

Kalina K.

Uwielbiam tu wracać. Pyszne drinki, muzyka do której można pobujać bioderkiem, przemyślany design. Bawię się tu od 5 lat i jest to mój ulubiony klub w Poznaniu. Oprócz imprez można też wbić na koncert lub burleskę.

Jakub A.

Niestety miałem wrażenie że z trzech drinków tylko jeden był na alkoholu. Dwa whisky sour były tylko sour. Ostatni sam whisky był ok.

Kaja B.

Świetny klub na wysokim poziomie. Byłam na imprezie oraz na Burlesce - wszystko super.
Bardzo ładne wnętrze!

Robiłam też imprezę firmową przedświąteczną z koncertem 😍

sosza1

Obsługa w tym klubie, zwłaszcza dwie kobiety w szatni, to jakieś totalne nieporozumienie. Nieuprzejme i aroganckie .Numerkiem w szatni rzuciła jak psu . Ani proszę ,ani dziękuję. Przy oddawaniu numerka Pani wręczyła nie moją kurtkę i pretensje jeszcze. Odradzam

Maciej K.

Ubolewam nad starszymi opiniami i zaniżaniem oceny ogólnej. Klasa, elegancki wystrój, wszystko co jest potrzebne do spedzenia dobrego wieczoru to dostajemy właśnie od Próżności. Nie ma chyba drugiego takiego miejsca na poziomie, ktore otwarte byloby tak dlugo. Czytam komentarze i w jednym jest napisane, że "za gorąco"... w drugim, że "za zimno". Polecam zatem iść do klubów przy Starym Rynku gdzie znajdziecie: spoconych 15latkow, typów w kapturach i białych skarpetach 🙂 a teraz już dosyć hejtu. Bardzo przyjemne miejsce. 40 zł za wejscie to około 10 Euro. W Londynie lub Wiedniu to chyba większość z komentujących by nawet nie weszła 🙂 Ludzie, ogarnąć się polecam lub wrócić na wioskę i nie krzywdzić opiniami ludzi, którzy być może włożyli całe serce żebyście się dobrze bawili. Pozdro 😇

Zuzanna K.

Atmosfera jest bardzo przyjazna i energetyczna, idealna zarówno na wieczorne wyjścia z przyjaciółmi, jak i większe wydarzenia. Obsługa jest zawsze profesjonalna i uśmiechnięta, co sprawia, że każdy czuje się tutaj mile widziany. Pyszne drinki i starannie wykonane. Muzyka jest świetnie dobrana – zawsze można liczyć na różnorodność i doskonałą jakość dźwięku. 5/5 🤩

thrillthechill T.

Odwiedziłem Próżność i... chyba zatraciłem swoją. Już od wejścia poczułem się jak celebryta - ochrona niczym strażnicy pałacowi, selekcja jak do tajemnej loży. Muzyka - jak kto trafi, choć tęskno za czwartkowymi jazzowymi wieczorami raz w miesiącu. Lubię poczuć się jak VIP i nie mam oporów przed małą dawką chaosu biegając pomiędzy dwoma salami, Próżność jest spoko. Wracam co sezon.

Anna K.

Drugie podejście do tego klubu i ostatnie.
Sobotnia impreza w stylu „Choinka 2005”, czyli same starocie w jednym stylu, dj zamiast miksować puszcza kawałki niczym z playlisty i bardziej jest zajęty swoją dziewczyną niż robotą. Zabrakło mi jedynie samej tytułowej choinki na sali.
40zł za wejście i nie potańczysz, a na bank do parkietu się przykleisz 🙈