PTTK BIALOWIEZA-GUIDE SERVICE IN NATIONAL PARK-WILD LIFE IN THE PRIMEVAL FOREST - Białowieża

Tomasz F.

Koniecznie trzeba zajść i najlepiej skorzystać z przewodnika oraz wykupić wycieczkę na teren parku. Cena za wycieczkę to 320 zł. Do podziału na grupę do 10 os jeśli się taką uzbiera. Dodatkowo można kupić tu mapy i pamiątki. Warto.

Szymon H.

Gorąco polecam. Jeśli ktoś ceni sobie przekazywanie wiedzy i opowiadanie w ciekawy i humorystyczny sposób, to polecam pytać o pana przewodnika Zenka 😁. Wycieczka do rezerwatu ścisłego o świcie słońca w jego towarzystwie była świetnym doświadczeniem, a sama rezerwacja również przebiegła bez problemu. Oprowadzanie można zamówić telefonicznie płacąc blikiem. Jeszcze raz polecam.

Wiac.192

Sami organizatorzy mili i rzeczowi. Niestety wycieczka mocno skupiała się na oprowadzaniu po parku pałacowym, który można przejść samemu, a na rezerwat ochrony ścisłej przeznaczone jest 20% czasu całej wycieczki. Przewodnik (pan Michał) skupiał się głównie na historii parku i rezerwatu a mało opowiadał o bogactwie puszczy. I to by nie było najgorsze gdyby nie jego krytyczne anegdoty na tematy ekologiczne. Również pozwalał sobie na rasistowskie, seksistowskie i polityczne komentarze, które były mocno nie na miejscu.

Paweł S.

Przewodnik Mariusz rewelacja! Opowiada o każdy elemencie parku i jej historii z ogromną pasją. Bardzo miłe spędzone 4 godziny w cudowny miejscu.

Warto zarezerwować/ zapisać się wcześniej na konkretną godzinę.

Grupy max 10 osób. Koszt stały 320 PLN (do podziału na całą grupę która się pojawi). Więc cena niepewna jeśli ktoś się wykruszy.

Uwaga. Do ceny przewodnika doliczany jest jeszcze bilet wstępu do parku 11 PLN (7 ulgowy).

Dariusz C.

Dla mnie jedno z ciekawszych miejsc tego typu w kraju. Polecam wejście do rezerwatu ścisłego i rezerwatu żubrów.

Muzeum w mojej ocenie mało ciekawe, brak eksponatów, tylko i wyłącznie boksy tematyczne (dwadzieścia kilka). Dla dzieciaków w szkole podstawowej (max 5-6 klasa), starsze aby się nie zanudzić w muzeum muszą fascynować się fauną i florą.

Rezerwat żubrów, to tak naprawdę miejsce z wybiegami dla zwierząt gdzie zobaczymy: rysie, wilki, jelenie, sarny, dziki, łosie, żbiki, konie i oczywiście żubry i żubronie. Cała wizyta w rezerwacie żubrów i spokojny spacer zajmą ok. 30 - 45 minut. Wielki plus za duży plac zabaw dla dzieci.

Co do wejścia do rezerwatu ścisłego, to jest możliwe tylko i wyłącznie z przewodnikiem. Czas trwania wejścia to ok. 3.5-4 godziny. Do przejścia jest trasa długości 6-7 km. W trakcie przejścia przewodnik opowie o historii miejsca, zabytkach, faunie i florze. Można się dowiedzieć bardzo wielu ciekawostek zarówno o miejscu jak i o mieszkającym w nim zwierzętach i występujących roślinach (dużo dużo więcej niż w muzeum; po wizycie w rezerwacie ścisłym polecam odpuścić muzeum bo okaże się ono stratą czasu i pieniędzy - ale to tylko moja uwaga).

Andrzej N.

Jak zwykle niezawodni.Kolejny raz w Rezerwacie Ścisłym mogłem podziwiać nietkniętą przyrodę. Dziękuję za sprawną organizację na ostatnią chwilę.

Grazyna D.

Dzięki Panu przewodnikowi Zenkowi ścisły rezerwat to nie tylko przepiękna i dzika przyroda, ale również niezwykle ciekawe miejsce. Wiele pasjonujących historii o otaczającej naturze, również ptakach. Dziękujmy bardzo.

Tomasz

Przede wszystkim chciałbym wyrazić uznanie dla przewodników, którzy w fantastyczny i wciągający sposób opowiedzieli o Puszczy Białowieskiej. Ich pasja i zaangażowanie sprawiły, że ta wycieczka była wyjątkowym doświadczeniem. Jako Polak cieszę się, że mogłem wrócić do mojej ojczyzny i podziwiać jej piękną przyrodę.

Niestety przez takich ludzi jak Robert nasz kraj nie może się w pełni rozwijać.Jako student wyraźnie zaznaczyłem, że chciałbym kupić bilet ze zniżką. Robert, pomimo mojej prośby, potajemnie wydrukował normalny bilet. Po wspaniałej wycieczce, pełen dobrej energii, podszedłem do niego, aby zwrócić uwagę na błąd popełniony przy wystawianiu biletu. Ku mojemu zaskoczeniu, Robert nagle przestał być tak towarzyski. Oświadczył, że jest już za późno, aby cokolwiek z tym zrobić i zaprzeczył, że prosiłem o zniżkę. Co jest absurdalne, ponieważ sam odpowiedział na moją prośbę podczas zakupu.

Robert nie chciał słuchać wyjaśnień i szybko przeszedł do obsługi kolejnych klientów, aby odebrać pieniądze. Uśmiechnął się złośliwie i rzucił krótkie „Do widzenia”. Ja jednak pozostałem na swoim miejscu i spokojnie wyjaśniłem, że takie zachowanie jest niestosowne. W odpowiedzi Robert postanowił dotknąć i popchnąć mnie i mojego kobiete ręką. Ostatecznie sytuacja eskalowała, zmuszając mnie do ostrzeżenia klientów, którzy chcieli wejść do sklepu i wezwania policji.

Poznałem Roberta jako żądnego pieniędzy, miłego i czarującego człowieka, tylko wtedy, gdy ma z tego korzyści. Ale kiedy nie ma już nic do zarobienia, pokazuje swoje prawdziwe oblicze. Nie dajcie się zwieść jego grze.

PTTK macie mój numer telefonu, nie podoba mi się ta sytuacja. Dobrze by było, gdybyście się skontaktowali, żeby to naprawić.